Fakty:
- Kukiz przedstawia się jako kandydat antysystemowy
- Kukiz jest zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW)
Nic więcej o kandydacie wiedzieć nie trzeba. JOW są świetnym środkiem na umocnienie istniejącego systemu i uniemożliwienie mniejszym partiom wywarcia jakiegokolwiek wpływu na politykę.
Na potwierdzenie swoich słów przytoczę za BBC wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii.
- With only one result to go, the BBC forecasts that the Conservatives will end up with 331 seats in the House of Commons, 24 more than in 2010. Labour will end up with 232, the Lib Dems 8, the SNP 56, Plaid Cymru 3, UKIP 1, the Greens 1 and others 19.
- The Conservatives are expected to get a 36.9% share of the UK national vote, Labour 30.5%, UKIP 12.6%, the Lib Dems 7.8%, the SNP 4.7%, the Green Party 3.8% and Plaid Cymru 1%.
W JOW wygrywa jeden kandydat, ten, który zbierze najwięcej głosów. Tak więc jeśli mamy sto tysięcy osób uprawnionych do głosowania, z których 33333 zagłosują na Partię X, a 33332 na partię Y, mandat otrzymuje kandydat X. Jeśli w okręgu położonym obok mamy dziesięć tysięcy osób uprawnionych do głosowania, 3333 zagłosują na partię X, a 3332 na partię Y, znów wygrywa kandydat X – mimo, że otrzymał 1/10 głosów kandydata Y z pierwszego okręgu.
Tym sposobem UKIP w Zjednoczonym (chwilowo) Królestwie otrzymała 12,6% wszystkich głosów i wprowadziła do parlamentu jednego posła, zaś Plaid Cymru z jednym procentem ma posłów trójkę. Na 650 miejsc. Szkocka Partia Narodowa (SNP) otrzymała 4,7% głosów, czyli czterdzieści procent tego, co UKIP, ale ma 56 posłów. Tak właśnie działają JOWy, których domaga się kandydat Kukiz.
W Polsce JOWy funkcjonują w wyborach do Senatu. Platforma Obywatelska otrzymała 45% miejsc w Sejmie (207), zbierając 39,18% głosów. Prawo i Sprawiedliwość z 29,89% otrzymało 34,13% miejsc (157) w Sejmie. Oprócz wymienionych, do Sejmu weszły jeszcze trzy partie, Ruch Palikota, Polskie Stronnictwo Ludowe i Sojusz Lewicy Demokratycznej (plus Mniejszość Niemiecka). Porównajmy te wyniki z JOW-ami przy wyborach do Senatu. W polskim Senacie jest 100 miejsc. 63 z nich (!) otrzymała PO, 31 PiS, 2 PSL. Ruch Palikota i SLD nie wprowadziły do Senatu nikogo, a cztery miejsca otrzymali kandydaci niezależni.
Gdyby Kukiz został prezydentem i jakimś cudem skłonił Sejm i Senat do wprowadzenia ordynacji JOW, mielibyśmy (zaokrąglam, oczywiście, bo nie ma obowiązku głosowania tak samo w wyborach do Sejmu i Senatu) w Sejmie 290 posłów PO, 143 PiS, 9 posłów PSL. Pozostałe 18 miejsc pozostałoby do podziału między kandydatów niezależnych, SLD, Ruch Palikota i partie, które w 2011 do Sejmu się nie dostały. Tak więc antysystemowy kandydat Kukiz doprowadziłby swoim pomysłem do tego, iż Platforma miałaby większość bezwzględną bez pomocy PSL, a do zmiany konstytucji brakowałoby PO jedynie 17 osób. Które dość prosto byłoby dobrać spośród PSL i tych 18 niedobitków. Na pocieszenie powiem, że z tych 18 pewnie ośmiu byłoby niezależnych. #wowzmiana
Kiedy wybierasz się do urny zagłosować na antysystemowego kandydata Kukiza, miej na uwadze, że gdyby jego życzenia się spełniły, PO miałaby w Sejmie 83 posłów więcej, niż ma w tej chwili. Tak wyglądałyby zmiany, których autorem byłby prezydent Kukiz.