Tak. Nadszedł dzień, w którym zdradzam lobby gejowskie i niewątpliwie więcej już nic nie napiszę, gdyż zamordują mnie bardzo dobrze ubrani skrytobójcy. Jednak nie mogę się powstrzymać przed wyznaniem: owszem, od wielu lat promujemy w Polsce homoseksualizm. Jak powszechnie wiadomo, homoseksualizm jest modą, która przybyła do 33 1/3 RP z Zachodu jakoś w latach 90. Nie do końca jest jasne, kto ją na polski grunt przeszczepił, skoro przed latami 90. nie było w Ojczyźnie żadnych homosiów i innych ciotek, jednak zapewniam Was, że zrobili to amerykańscy szpiedzy. Po przerwie wyjawiam, jak tego dokonaliśmy.
Zanim zacznę, uroczyście oświadczam, że absolutnie wszystkie osoby, o których wspominam poniżej są stuprocentowo heteroseksualne, mój post stanowi wyłącznie satyrę i kiepskie dowcipy, a pozwany do sądu natychmiast oświadczę, że pozywający jest 100% hetero i geja nawet na oczy nie widział, oczywiście dopóki nie zasiadłem na ławie oskarżonych. W szczególności dotyczy to sekcji „księża”, absolutnie żaden załączony obrazek nie prezentuje osoby homoseksualnej, ani jednej, nawet najmniejszej, a dodając je do wpisu odczuwałem ogromny szacunek i byłem bliski religijnego objawienia.
AMERYKAŃSKIE (i nie tylko) FILMY AKCJI
Pamiętacie filmy z lat osiemdziesiątych? Rzan Klod Wandam, Arnold i tak dalej? Niektórzy z Was pamiętają tylko Red Sonję, panią obdarzoną potężnym mieczem i jeszcze większymi atrybutami, jednak nasz cel był zupełnie inny. Otóż w tym czasie z niewiadomych powodów po ekranie w kółko latali kulturyści, którzy przypadkiem zrzucali z siebie ubrania i uprawiali tzw. męską przyjaźń. Dla niepoznaki oczywiście najpierw ginęły im żony, córki i inne przyległości, jednak nasz cel był jeden: pokazać Wam, jak piękne jest męskie ciało, zwłaszcza napchane sterydami. Oto kilka przykładów promocji homoseksualizmu.
PREDATOR
Arnold wita się z kolegą (Carl Weathers) w międzyczasie paląc cygaro, czyli obiekt falliczny
Arnold rozbiera nas wzrokiem
Jak mniemam, komentarze nie są potrzebne.
COMMANDO
Arnold rozbiera się bez żadnego powodu (przysięgam, że z filmu to w żaden sposób nie wynika)
…po czym walczy ze Złym Panem wystylizowanym na Freddiego
BLOODSPORT
Jean Claude Van Damme generalnie rzadko się w tym filmie ubiera, ale przyznacie, że stop klatka dobra.
Na koniec mój ulubiony, PACO – rzadko zdarza się film aż tak zły, ale miło się patrzy, zwłaszcza bez dźwięku (moja kopia była po francusku, znaleziona na YouTube po niemiecku, więc w sumie kto wie):
Powyżej Paco w stroju niedbałym, w którym prezentuje się przez większość filmu.
A tu siłuje się na rękę z kierowcą ciężarówki, co wyrobiło we mnie nadzwyczaj nierealistyczne oczekiwania wobec tego, jak wyglądają kierowcy ciężarówek.
Conana znają wszyscy, więc nie będę marnować miejsca na zdjęcia. No dobrze, szybciutki Herkules. Mmm, Herkules:
WRESTLING
Czy w ogóle trzeba cokolwiek wyjaśniać?
Oczywiście, wyjątkowe są zapasy w stylu tureckim, w których dosłownie chodzi o to, że panowie nasmarowani dużą ilością oliwy wsadzają sobie nawzajem ręce w gacie:
Bardzo lubię turkish wrestling.
PIŁKA NOŻNA (a także koszykówka, boks, etc.)
Proszę, powiedzcie, że nie jesteście zaskoczeni.
A tutaj zadowoleni z życia fani:
ORGANIZACJE PRAWICOWE
Bądźmy szczerzy. W organizacjach typu ONR jest dość niewiele kobiet. Poniżej Wojciech Wierzejski z kolegami.
A tutaj panowie promują chłopak dziewczynę normalną rodzinę:
Ogólnie geje lubią Męską Przyjaźń i wszystko inne, co ocieka testosteronem, co skutkuje tym, że poszukiwanie w sieci obrazków typu „shirtless skinheads” z wyłączonym filtrem wyrzuca niewiarygodne ilości gejowskiej pornografii. Stąd niewiele zdjęć, bo czasami ciężko wyczuć, czy oglądamy film erotyczny, czy promujących normalną rodzinę wielbicieli konserwatywnego stylu życia.
MODA DAMSKA
Nie będę nic pisać, bo i tak w komentarzach będzie jatka, ale dzięki wytężonej pracy lobby gejowskiego udało nam się zmienić obraz kobiety idealnej z takiego:
…na taki:
Ciężka praca, ale się opłaciło, popatrzcie, jak rośnie ilość uczestników Parady Równości. Skoro już Victoria, to wrzucę też męża:
PISMA KOBIECE (i męskie)
Czy myślicie, że to przypadek, że pisma kobiece na stronie 23 piszą „Pokochaj siebie taką, jaką jesteś”, na stronie 24 – „Popatrzcie, jak [nazwisko celebrytki] schudła”, a na stronie 25 przepis na tort z bitą śmietaną? OTURZ – nie. Naszym celem jest wmówienie kobietom, że są obrzydliwie nieatrakcyjne, nieważne, jak wyglądają i powinny resztę życia spędzić w piwnicy, spazmatycznie szlochając. Czy myślicie, że styl wojskowy, metroseksualizm, hipsteryzm (ach, te obcisłe spodnie…), drwaloseksualizm oraz odzież patriotyczna, najlepiej wyglądająca na wytatuowanych mięśniakach wylansowane zostały przypadkiem? Nie, po prostu lobby gejowskie podzieliło się na grupy według gustu, co roku rzucamy kostką dwudziestościenną i decydujemy, kto teraz będzie miał na co popatrzeć. W ten sposób zapewniamy sobie stały dopływ przyjemnych wrażeń zewnętrznych. Oczywiście modę na drwaloseksualizm wymyśliła moja grupa, bo któżby inny, doskonale wiecie, jak wygląda, więc wrzucę tylko jednego ulubieńca:
Nie mogę się oprzeć – to nie metroseksualizm, ale nie wiem, czy widziałem w życiu coś piękniejszego:
To oczywiście nowe zdjęcie, więc może coś nieco bardziej vintage – tak zachęcaliśmy do homoseksualizmu kiedyś:
„A few bare inches of smooth, supple, shape-showing maleness”. Ooo tak, daj mi więcej.
W cotygodniowym mailingu lobby gejowskiego wyczytałem, że grupa żądających powrotu BARDZO opiętych kostiumów kąpielowych, jak ten po prawej ostatnio się powiększyła i planuje oszukiwać w rzucie kostką, ale mam nadzieję, że im się nie uda.
STEFAN ŻEROMSKI I HENRYK SIENKIEWICZ (czyli lektury szkolne)
Aha! Tu Was zażyłem. Jednak jakże piękne są opisy robotników autorstwa Żeromskiego? Półnadzy, muskularni mężczyźni pracują w znoju i pocie nad uzdrowieniem obrzydliwego, kapitalistycznego świata przepełnionego drogimi koszulami i innymi spinkami. A kobiety u Sienkiewicza? Zajmują się trzema rzeczami: 1) mdleniem, 2) chorowaniem oraz 3) byciem Basieńką, która jest „chłopczycą, myloną z pachołkiem”. Cóż za niezwykła niespodzianka! A nie napisałem nawet o Tolkienie, który był tak konserwatywny, że plemię krasnoludów magicznie rozmnożyło się po stworzeniu siedmiu Ojców Plemienia. (Z czego genialnie żartuje Terry Pratchett, opisujący krasnoludzice jako „mające nieco bardziej miękką brodę”.) No dobrze, teraz już napisałem. Jeśli mieszkacie w Warszawie, przyjrzyjcie się kiedyś rzeźbom z czasu komunizmu (napisałem „komizmu”, ups) – kobiety wyglądają na wykończone karmieniem dzieci i ogólnie są atrakcyjne jak idźstądy, podczas gdy umięśnieni robotnicy z dumą spoglądają na świat, prezentując potężne klaty i bicepsy. Czy wiecie, jak modne są filmy erotyczne, w których aktorzy udają, że kiedyś w życiu widzieli np. wiertarkę? Generalnie filmy dla dorosłych nie wyróżniają się wysokim poziomem gry aktorskiej, przez co zdarza się, że występujący malują ścianę trzymając wałek z farbą dwoma paluszkami, więc ogólnie komunistyczni robotnicy promują homoseksualizm o wiele lepiej.
KSIĘŻA
Ci oficjalnie promujący Zdrową Rodzinę z Dziećmi i Innymi Takimi panowie mają zwyczaj ubierać się w piękne suknie i unikać kobiet. Mniej zaawansowani mogą nosić wyłącznie gustowną czerń:
Jednak po osiągnięciu pewnego awansu społecznego otrzymują prawo do noszenia kolorów, z którego z zapałem korzystają:
Jednak nikt nie ubiera się tak pięknie, jak sam Papież:
Och, czegóż nie dałbym za taką piękną, czerwoną pelerynę…
I na koniec:
SEKSMISJA
Żaden polski film nie promuje homoseksualizmu z równym powodzeniem. W „Seksmisji” kobiety to zło wcielone, potwory, których jedynym celem jest wymordowanie mężczyzn. Na szczęście jednak w filmie pojawia się dwóch zdesperowanych panów, którzy – przerażeni brakiem part… znaczy się, pobratymców – przystępują do zdradzieckiej misji, której celem jest rozmnożenie płci pięknej. Znaczy, brzydkiej. (Co kto lubi.) Na końcu oczywiście osiągają sukces, a przywódczyni kobiet płci odmiennej okazuje się być drag queen. Czyż może być coś piękniejszego? Otóż może:
Powtarzajcie za mną:
MĘŻCZYŹNI DOBRE, KOBIETY ZŁE
MĘŻCZYŹNI DOBRE, KOBIETY ZŁE
MĘŻCZYŹNI DOBRE, KOBIETY ZŁE
…
Oczywiście – prawdziwym celem tego wpisu było przekonwertowanie Was na homoseksualizm. Jak mówią z upodobaniem prawicowcy (UWAGA – LINK DO FRONDY) homoseksualizm jest modą i wyborem. Wmawiamy, tzn. wmawiają Wam to z jednym celem: zapamiętajcie na całe życie, że w każdej chwili możecie zdecydować, że pragniecie żyć z osobą tej samej płci. Nie ma czegoś takiego, jak heteroseksualizm, jest tylko bycie niemodnym. Zachęcam Was, rzecz jasna, do stania się modnymi! Każdy i każda z Was, drogie Czytelniczki i Czytelnicy, co dnia może się nieco pohomoseksualizować – któż nie pragnie w sekrecie ducha być trędy i kreować styl? Gdy Terlikowski i Dawid Wildstein budzą się rano, dokonują rachunku sumienia: hmm, co też zdecyduję robić dziś? Czy podążając za modą znajdę sobie fajnego faceta? Może jednakowoż dalej pozostanę niemodnym i będę się afiszować swoimi obrzydliwymi uczuciami wobec kobiet płci odmiennej? Ach, ach, trudny wybór! Może jednak dzisiaj jeszcze pobędę z kobietą, chociaż dzień jest młody, może po południu zdecyduję się na moment na podążanie za modą sprowadzoną z zachodu, a może nie. Osobiście czuję, że moim powołaniem jest kreowanie Mody i Stylu i szerzenie ich wśród moich ukochanych czytelników, nie mogę więc zawieść Was, drodzy i drogie, prezentując się dumnie z damą u boku. Ciężki jest mój żywot Kreatora Trędów, ale spójrzmy prawdzie w twarz, ktoś to musi robić. Wszakże bez mojego przykładu piłkarze, wrestlerzy i skinheadzi zagubią się kompletnie, przestaną się rozbierać, obejmować i całować w czółko. I co wtedy? Każdego dnia budzi mnie przerażenie, że cały świat zostanie opanowany przez heteroseksualizm, jednak przypominam sobie, że nadal istnieje turecki wrestling (warto co dnia sprawdzać na Tumblrze, czy coś się nie zmieniło), drwaloseksualizm, księża i biskupi, organizacje prawicowe, a filmy akcji z lat 80. nadal są modne wśród pewnej grupy modnych hipsterów. Dziękuję Wam z całego serca, Arnoldzie, Renklodzie Van Damme i Cristino Ronaldo. Jakże lobby gejowskie poradziłoby sobie bez Was? Czy bez Frondy wiedzielibyśmy, że każdy, każdego dnia i o każdej godzinie może się zdecydować na bycie homoseksualistą? Nawet, jeśli mój post nie dokonał swego celu i nie uświadomił Wam, jak piękne byłoby Wasze życie, gdybyście co dnia mogli zakładać piękną różową suknię przepasaną żółtym pasem oraz złotą czapkę wyjątkowo modnego kroju – lub też obejrzeć w telewizji wrestling, wzdychając z ukontentowaniem, pamiętajcie: możecie to zmienić. Na wszelki wypadek co dnia zaglądajcie na mojego bloga i Bunia. Z nieufnością patrzcie na żony i mężów, usiłujących z większym lub mniejszym powodzeniem zmusić Was do niewolniczego podążania za niemodnym heteroseksualizmem. I koniecznie czytajcie Sienkiewicza!
Zdjęcie główne: gejowski zespół rugby, Nashville Grizzlies. To znaczy, oczywiście wśród graczy witamy również osoby heteroseksualne, które zupełnie bez powodu chcą poczuć na swym ciele muskuły innego mężczyzny. Czyż w ogóle istnieje sport bardziej homoseksualny niż rugby, za pomocą którego promujemy ideę gejostwa wśród młodzieży i dorosłych? Ach, istnieje, wszakże zapasy… mmm.