Pozdrawiam znów z Amsterdamu.
Tournee uważam za uwieńczone pełnym sukcesem. Napisały o mnie Gazeta Wyborcza i Fronda (dziękuję za fotkę powyżej, pyszna!), zwiedziłem Muzeum Kowalstwa (rozczarowujące) i Warownię Jomsborg (pełen sukces), poznałem osobiście Bohatera Pozytywnego, Wrednego Widelca (szkoda, że tak przelotem!) oraz Trzyczęściowy Garnitur, odwiedziłem przyjaciół, rodzinę i znajomych, pokazałem Zbrojmistrzowi trochę kraju, sfotografowałem mnóstwo przykładów fantastycznego kowalstwa na Starym Mieście i utyłem, eee, nieważne o ile, ale planuję spędzić dużo czasu na siłowni w najbliższym czasie… 🙂
Pełna notka za parę dni, bo zgodnie z przewidywaniami nie planuję mieć czasu na NIC co najmniej do czwartku po południu…